Pani Krysiu,
taka miła niespodzianka na koniec dnia - Pani zapis w dzienniku.. o teatrze, codzienności, książkach, znów o teatrze i do tego wzbogacony o zdjęcia, o Pani spojrzenie na świat... tak to lubię... dziękuję.. tęskniłam do takiego dziennika...
zastanawiałam się ostatnio jak to możliwe że tak bardzo się wzruszam.. do łez.... przy pięknej muzyce, ja, której jak to mówię 3 słonie na ucho nadepnęły...
tak, w kwestii Bagdadu, taka jest niestety smutna prawda, że nie masz już biletów na premierę, pozostaję mi tylko NADZIEJA że będą wejściówki, tak jak na Hipnozę...
a w wywiadzie dla interia.pl ....
http://film.interia.pl/wiadomosci/telewizja/news/janda-mezczyzni-mnie-nudza/zdjecie/krystyna-janda-wyznala-ze-w-teatrze-bardziej-interesuja-ja,3434772
... mówiła Pani o "dużej niespodziance"... a więc czekam niecierpliwie... skoro niespodzianka, to na pewno nic Pani nie zdradzi ale może chociaż - kiedy?
jutro idę zobaczyć "Starość jest piękna"...
pozdrawiam serdecznie,