Witam!
Jestem czytelniczką Pani bloga od 3 lat.. chyba. W każdym razie dlugo. I nadal lubię tu wpadać.
Bardzo mi brak felietonów Pana Grzegorza...
Ale dzisiaj piszę w innej sprawie- milczenia Pani Anny Bojarskiej.
Jej blog nie zawiera od dawna już żadnych nowych wpisów. A ostatnie, jakie się na nim znajdują, są ponure, czarne, niespokojne, zatrważające.
Czy ma Pani jakieś wieści od Pani Anny, czy może wie Pani, co się z nią dzieje? Jesteście Panie zaprzyjaźnione, dlatego pozwoliłam sobie napisać do Pani w tej sprawie.
Przy tej okazji wreszcie się zalogowałam i mogę pozdrowić serdecznie, życzyć dużo słońca latem i wszystkiego dobrego- z okazji dnia codziennego.
Z poważaniem,
Magda Wiśniewska
Poznań