Droga Pani Krystyno,
Bardzo dziękuję za kolejny piękny wieczór z Panią i z SV,w Teatrze Polonia...
Tym razem spędziłam go z zaczarowaną od dawna amc, i z Przyjaciółmi,którzy oczywiście są ZACHWYCENI i już zaczarowani-jak ja...
Pani Krystyno,muszę Pani to napisać...
Dzisiejszą SV zamykam bardzo trudny okres w swiom życiu...czas,w którym Muzyka,Teatr, słowem SZTUKA- były przyjemnością,ale także ucieczką od trudnych realiów...najpierw przekładanie terminu operacji,żeby jeszcze "przed" pojechać na koncert i "nacieszyć się",bo nie było wiadomo,czy będzie jakieś "po"...kiedy okazało się,że jednak jest "po"-wielka mobilizacja,żeby wstać z łóżka,żeby udało się znów spotkać z ulubioną Gwiazdą...i udało się! WIELKA SZTUKA,za która idą dobre emocje-czyni CUDA !!!
Ponad rok temu "odkryłam" Panią i Teatr Polonia...życzliwość i pomoc Pracowników TP sprawiły,że nawet chodząc o kulach mogłam czuć się u Pani bezpiecznie...SZTUKA,z którą spotykam się w TP,kiedy mam przyjemność usiąść na widowni za każdym razem wzruszała,bawiła,dawała powody do zastanowienia,przemyśleń...to niezwykły czas,za który bardzo dziękuję...
Jutro,a właściwie DZIŚ - wracam do swojej ulubionej pracy...po prawie dwóch latach od chwili,kiedy przeczytałam rozpoznanie...po 20 miesiącach od operacji...po ...
Nie wiem,czy mi się uda...ale postanowiłam spróbować...
Wczorajsza już SV-niezwykła od początku,aż do zaskakującego końca
Jest Pani WSPANIAŁĄ AKTORKĄ
SV za każdym razem (już nie liczę którym ) fantastyczna
I świadomość,że od DZIŚ TEATR,MUZYKA =SZTUKA,nie będą już ucieczką,ale mile spędzonym czasem
WSPANIAŁE UCZUCIE
Zajadając oliwki (słoiczek wyglądał tak apetycznie,że nabrałam ochoty na zielone-o tej porze ) myślę sobie- ty się nie bać żyć ...
Do zobaczenia niedługo
I ze słonecznymi pozdrowieniami-Agnieszka