Dobry wieczór Kochana Pani Krystyno.
Zupełnie nie wiem co mam napisać,mnóstwo myśli plącze mi się po głowie ,że aż nie wiem co mam napisać..Może to ,że jest Pani po prostu fantastyczna !!! Pierwsze Pani słowa wypowiedziane jeszcze zza kulis,ukazują smutek i kruchość życia..Nie mogłam oderwać od Pani wzroku,zwyczajnie nie mogłam.Byłam zahipnotyzowana Pani śpiew i głos ,który kocham od dziecka,moja przyjaciołka ,ktora przyszła ze mną na spektakl powiedziała..
Ona:Jejku jaki ona ma fantastyczny głos...nie wiem co w nim jest ,coś takiego co sprawia ,że słucha się tylko tego co mowi,czy nie uważasz ,że to piękne..."
Ja: Cicho ...słucham..
Owacje na stojąco ,coś pieknego nie uważa Pani ? Pierwsze rzędy zaczęły wstawać i ja się nie moglam powstrzymac jako pierwsza wstałam ze swojego rzędu ,ludzie patrzyli się na mnie jak na nienormalną ,ale mi to w ogole nie przeszkadzało..nogi rwały mi się do góry i OKALSKI,OKLASKI ,OKLASKI...MNÓSTWO OKLASKÓW.
Ach i Pani uśmiech,który caly czas Pani towarzyszył..coś pięknego zaczęłam się uśmiechać razem z Panią...i jeszcze to.
"Pani Mario,najserdeczniej wszystkiego dobrego." DZIĘKUJĘ..BARDZO DZIĘKUJĘ..tak jak sobie obiecałam,nie spanikowalam chociaż jakos tak się bała..ale była możliwość dostac od Pani autograf i wracając do domu cały czas patrzyłam na tą dedykacje..
Tak łatwo kogoś uszczęśliwić ,sprawić aby dzień stał się lepszy,nawet jeśli tematyka sztuki wcale nie jest taka optymistyczna...sam Pani uśmiech sprawił,że poczułam się lepiej. "Uśmiech to magia,dająca ludziom szczęscie" -powidziała kiedyś moja nauczycielka teatru ,ktora za wszelką cene chciała nauczyć nas oddawać prawdziwe emocje na scenie..
P.S.
Przepraszam ,że tak się rozpisała..i za tak późną porę,ale musiałam Dobrej nocy Serdecznie Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuje za dzisiejszy wieczór.