Jakoś ostatnio się Pani boję... głupie prawda? Teraz na stare lata, po 15 latach... Ech... Jadę do Białegostoku, coś Pani przywieźć? Słońce? Łosia? A może dwa?
Boi się pani? Dlaczego? ja co prawda trochę stronię ....wolę być sama. A poza tym moje obowiązki razem z teatrem i śmiercią męża zwiększyły się czterokrotnie i troszkę straciłam głowę do rzeczy zwyczajnie miłych....Pozdrawiam.