Dzień dobry Pani Krystyno!
Pisałam do Pani ostatnio z prośbą co robić,gdy niepokorna córka nie chce mówić wiersza na akademii.Choć pytałam wiele razy nie wiem ,co to był za tekst.Pani zmieniła jej wierszyk.Wczoraj była akademia-zadowolona córka zarecytowała:
"Wesoło mi z moją mamą i śmiać się i bawić i grać.
Mama wszystkiemu zaradzi,nie trzeba się niczego bać.
A kiedy robi się ciemno,na skraju łóżka siada.
Całuje mnie ciepło w czoło i bajki opowiada"
Przez cały czas myślami byłam przy nauczycielce,jak wiele trudu kosztowało ją przygotowanie tego występu.Podziwiam ją za klasę,pokorę i za tolerancję do dzieci, czasem tak krąbrnych jak moje.Dzisiaj Wszystkim Mamom,ale także nauczycielom,którzy przygotowują różnne występy,aktorom,dzieciom-Wszystkiego dobrego!!!Wasza piękna praca ubogaca nasze życie! Dziękuję.Katarzyna