Dzień Dobry Pani Krystyno,
ja chciałam się tak troszkę poegzaltować
z wieczora
otóż pięknie się Pani uśmiecha
na poparcie mojej tezy załączam dowód rzeczowy:
Super koncert, ale myślę że po usłyszeniu p. Lewandowskiej prof. Bardini dostałby wstrząsu mózgu Ma kobieta głosu/krzyku ładny kawałek
a p. Celińska to chyba ma jakiś dodakowy mały akumulator atomowy... co za energia.
no i w sumie ładną obsadę mieliście... prawie Boską można było zagrać
pozdrawiam znad łiski z pokładu Idy
... a tak na serio to znad pracy
ciepłego przytulaka załączam
choć mi jest właśnie jednocześnie i zimno i gorącą
i nie wiem czy mam sobie włączyć ogrzewanie czy klimatyzację
to pewnie menopauza albo coś
choć wczoraj to ewidentnie mi główkę prze-grzało
bo po wyjściu z kongresu gastroenterologicznego (rak jelita)
to po wejściu do Manufaktury (taka większa Arkadia, tyle że w Łodzi)
to zanim doszłam do końca pierwszej alejki to kupiłam 3 pary butów
w tym (boże) czerwone satynowe szpilki w białe kropki i białe tenisówki w różowe (bożżęęęę) kwiatki,
ewidentnie efekt przegrzania głowy, bo nawet menopauza odpada
no nic, stoją już w szafce na buty...
jutro włoże te trzecie, na szczęście normalne jedne kupiłam - czarne czułenka
A.
ps.