Moja Ulubiona Pani Krysiu,
proszę wybaczyć list pisany pod wpływem emocji, ale przeczytałam jedną dzisiejszą Pani wypowiedź i... jakoś tak niewyobrażalnie smutno mi się zrobiło. Życzę Pani z całego serca, żeby jeszcze kiedykolwiek mogła Pani o sobie powiedzieć, że jest Pani szczęśliwa. I głęboko wierzę, że tak się kiedyś stanie.
Serdeczności,
Nadia