tatarak

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

tatarak

Postprzez hedone Cz, 07.05.2009 10:02

Dzień dobry.
Obejrzałam drugi raz. Wcale nie chciałam. Nie to, żeby film mi się nie podobał. Zresztą w moim przypadku (a pewnie i innych) film ten zupełnie wymyka się kategorii podobania się. Film uderzył, za drugim razem ze zdwojoną siłą. Prawie rok temu zmarła moja koleżanka. Poznałam ją na oddziale onkologii dziecięcej, czyli przyjęłam ryzyko - można powiedzieć. Daleka jestem od porównań, smutne jest to wszystko. Gdy oglądałam pierwszy raz - wyłączyłam się, nie myślałam o odniesieniach, różnicach i podobieństwach. Fabuła i historia wystarczyły do wzruszeń.
Bardzo silna Pani musi być. Po takim filmie, po opowiedzeniu takiej historii w tak otwarty sposób, powinno się już nic nie chcieć. A tu jeszcze promocja, wywiady, spotkania, jeszcze wiadomości na forum (pisząc trochę przeczę sama sobie, ale).
Siły i spokoju. w tym dziwnym (chyba) czasie.
hedone
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pn, 20.04.2009 14:53

Re: tatarak

Postprzez Krystyna Janda N, 10.05.2009 08:10

Nie wiem czy jestem silna. Chyba jestem. Pozdrawiam i dziękuję.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja