Wielki żal...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Wielki żal...

Postprzez adam29 Pn, 04.05.2009 20:21

Nie sposób oswoić się ze śmiercią. Żołnierze, lekarze i przedsiębiorcy pogrzebowi widzą ją bez przerwy i przyzwyczajają się do pewnych jej aspektów, lecz nie do jej istoty. Nie sądzę, aby ktokolwiek to potrafił. Dla mnie otrzymanie wiadomości o śmierci bliskiej osoby jest jak droga w dół po znanych, lecz pogrążonych w mroku schodach. Chodziłeś nimi milion razy i wiesz, ile stopni jeszcze przed tobą, ale gdy chcesz stanąć na następnym, okazuje się, że go nie ma. Potykasz się i nie możesz w to uwierzyć. I od tej pory będziesz się tam potykał często, ponieważ, jak wszystkie rzeczy, do których przywykłeś, ten brakujący stopień stał się cząstką ciebie.
Jonathan Carroll — Głos naszego cienia

...będzie bardzo brakować mi felietonów p.Skurskiego
Avatar użytkownika
adam29
 
Posty: 50
Dołączył(a): N, 07.12.2008 12:44

Re: Wielki żal...

Postprzez Krystyna Janda Wt, 05.05.2009 06:15

Tak. Na szczęście udało mu się jeszcze w tej chorobie napisać ich kilka.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja