Pani Krystyno,
cieszę się, że w tym natłoku zajęć nie opuszcza Pani poczucie humoru! Co do objawów to protestuję w punkcie 7 nadmiar wagi! Ale zgadzam się w pełni z diagnozą - przerwać kontakty z urzędami, zająć się sztuką!
A tak naprawdę to kiedy czytam czym się teraz Pani zajmuje (premiera w Łodzi, nowy film, nowy monodram, remont teatru, dziennik, odpowiadanie na nasze listy, i pewnie wiele innych..) to po pierwsze nie wiem, jak Pani to robi, a po drugie .. działa to na mnie bardzo mobilizująco!
Pozdrawiam serdecznie i życzę, aby sprawy administracyjne/remonty jak najszybciej się skończyły i żebyśmy już wczesną jesienią mogli zobaczyć Panią w teatrze Polonia!
Małgosia Sz