przez o. So, 02.04.2005 14:20
Rafał, a mnie się wydaje, że... Matko! Boję się, że jesteśmy świadkami śmierci Papieża. Ja juz to wczoraj przeżyłam. Dostałam SMSa o 21, że już po wszystkim. Takie informacje podawały niestety niektóre stacje. I to mnie denerwuje! Denerwują mnie nieoficjalne wiadomości, że już Zmarł, albo artykuły we włoskich gazetach z tytułami "Pan Paweł II 1920-2005". Ale uważam za piękny gest odwołanie w Warszawie wszystkich przedstawień w teatrach. To jest ogromny ból! Wszyscy wiemy, że Umiera... I każdy z nas się tego boi. Papież jest w stanie krytycznym i z medycznego punktu widzenia to już koniec. Ale to przecież nie jest człowiek! Jan Paweł II to Anioł, który został nam zesłany by żyć wśród nas, by pomóc nam się odnaleźć i prowadzić nas przez 85 lat. I tak naprawdę to nie jest koniec. To jest dopiero początek naszej drogi, drogi, którą nam Wskazał.
Boję się...