Pani Krystyno,
Prosze wybaczyc, że zamieszczam informacje o Terri. Wiem ,że dużo osób odwiedza Pani stronę . Chcę wyrazić w ten sposób moją troskę o kobietę, ktorą chcą skazać na tak okrutną śmierć. Trudno sobie wyobrazić co czują rodzice Terri . Mnie jest łatwiej ,bo sama opiekuję się wiele lat chorą córką.
"To jest nieoficjalna strona polskiego poparcie dla rodziny Terri Schiavo, ofiary długoletnich nadużyć wymiaru sprawiedliwości.
Terri jest w niebezpieczeństwie okrutnej śmierci poprzez zagłodzenie i odwodnienie na życzenie jej niewiernego męża, uprzedzonego sędziego i aktywisty eutanazji.
Sąd orzekł, niezgodnie z prawdą, że Terri znajduje się w stanie wegetatywnym. Media głównego nurtu podają błędne informacje, sugerując, że Terri jest w śpiączce, na urządzeniach podtrzymujących życie i powinno jej pozwolić się na godną śmierć. To wszystko kłamstwa.
Terri jest świadoma i oddycha samodzielnie. Jedyny sprzęt jakiego potrzebuje w tej chwili to plastikowa rurka do karmienia, choć lekarze twierdzą, że mogłaby nauczyć się połykać sama. Terri reaguje na ludzi i wyraża emocje. Zagłodzenie i odwodnienie jej na śmierć będzie niewyobrażalną męką dla tej bezbronnej osoby ludzkiej uwięzionej w niepełnosprawnym ciele.
Jednak, tego właśnie chce sąd i mąż Terri. A wszystko to w imieniu skorumpowanej ideologii, pod przykrywką 'sprawiedliwości'.
Ten horror nie rozgrywa się w nazistowskim obozie koncentracyjnym z okresu drugiej wojny światowej. To dzieje się w 21-wiecznej Ameryce, w hospicjum na Florydzie, na oczach kochającej rodziny Terri, która walczy od lat o prawo do zabrania swojej córki i siostry do domu, nakarmienia jej i rehabilitowania."