przez Róża Pn, 28.03.2005 00:21
Pani Krystyno zachwyciły mnie dzisiaj żonkile, takie prawdziwe wiosenne, więc posyłam je Pani. Tylko nie prawdziwe, ale malowane na szkle. Wraz z zachwytem nad żonkilami doszłam do wniosku, że ludzie w sobie noszą wiele bolących tajemnic. Np. śmierć bliskiej osoby. Boją się o tym mówić nawet po kilku latach. Boją i wstydzą. Tylko nie wiem czemu wstydzą...
Po obejrzeniu "Anioła" chciałabym bardzo zadać Pani jedno pytanie. Ale się boję. Nie wiem czy nie popełnię jakiejś gafy. Więc nie zadaję...
Jak Pani znajdzie chwilę to prosze pozdrowić ode mnie Jędrka.DOBRANOC. Aha cały czas trzymam kciuki za Pani "Polonię" no i za mój egzamin gimnazjalny...